Tematem dzisiejszej MegaMisji było przechowywanie danych w chmurze. Krok po kroku Zakręceni uczyli się jak uzyskać dostęp do chmury, jak transferować do niej różne pliki i jak łatwo potem z nich korzystać. Wykonywali te operacje samodzielnie, na tabletach. Później zaś, wszyscy wspólnie, mogli sprawdzić efekty swojego działania na szkolnym laptopie. Dzięki temu, zrozumieli najważniejsze korzyści jakie daje ta technologia – swobodny dostęp do danych z wielu różnych urządzeń, możliwość ich swobodnej modyfikacji oraz współdzielenia z innymi, przy jednoczesnym zmniejszonym ryzyku ich utraty. Na koniec odbyła się dyskusja związana z szukaniem korzyści takiego rozwiązania jak również ewentualnych jego minusów. Bardzo ważna była konkluzja, że to co wygodnie przechowujemy w chmurze może kiedyś z niej swobodnie wyparować i zniknąć, rozpuścić się (jak prawdziwa chmura na niebie). Choć jest to mniej prawdopodobne niż zgubienie lub uszkodzenie naszego prywatnego, fizycznego nośnika danych.
Dzisiejsze zajęcia skłaniają ku refleksji jak wielki postęp dokonał się w kwestii zapamiętywania i dzielenia się różnymi informacjami. Od tych gromadzonych w naszej pamięci, przekazywanych później ustnie, zapisywanych w książkach i wreszcie współdzielonych obecnie w chmurze praktycznie z całym światem. Oczywiście przy założeniu, że nie zabraknie nam energii i fizycznego miejsca na serwerach. Inną sprawą pozostaje praktyczna bezużyteczność wielu przechowywanych tam prywatnych danych.
Renata Płochocka
